„Mamo ta pogoda zwariowała – deszcz, śnieg, wiatr” takim komentarzem opatrzyła ostatnio moja córeczka nasz codzienny spacer. Sama bym tego lepiej nie ujęła. Na szczęście udało nam się zasmakować trochę zimy i zimowych krajobrazów na krótkim urlopie w górach. Śnieg spadł akurat na nasz przyjazd były więc i saneczki i kawa z widokiem na zaśnieżony las.

Teraz zobaczymy czym zaskoczy nas luty. Będzie biały i mroźny i czy poczujemy wiosnę? W planach mamy weekendowy wyjazd w góry, dalsze próby zorganizowania dni z dwójką maluchów w domu i duuużo pracy naukowej. Szczerze mówiąc, nie mogę się już doczekać! A tymczasem zapraszam na podsumowanie pierwszego miesiąca w roku.

Futrzaki. Na drugim zdjęciu widzicie międzygatunkowe wsparcie w czasie sylwestra
Pierwsze w tym roku odwiedziny w ulubionym parku
1 i 4. Kurteczka z wełny merino Engel Natur to idealny wybór kiedy jest taka temperatura, że nie wiadomo w co ubrać dziecko. Nie chcemy ani żeby się zgrzało ani żeby mu było zimno. Przetestowałyśmy przy styczniowych 8-10 stopniach i było w sam raz. Kurtka jest też odporna na wodę. Nie przemaka i nie niszczy się – przetestowane (to już nasz drugi egzemplarz) / 2. Takie widoki często mi towarzyszą, kiedy wychodzę pobiegać / 3. Czy Pan nie powinien spać?
A tu synek w kombinezonie z tej samej firmy. Też się super sprawdza
Codzienność
Dawno mnie nic tak nie wciągnęło jak ta książka. Bardzo trafiony prezent świąteczny
Pierwszy wyjazd na urlop w czwórkę 🙂
Po powrocie do domu zabrałyśmy się za lekcję matematyki
I oczywiście puzzle. Te będą na zawsze mi się kojarzyły z czasem, kiedy urodził się Oluś i spał na moich rękach a ja godzinami układałam z Emilką pieski. Od nowa i od nowa i od nowa… A kiedyś myślałam, że nie jestem sentymentalna…
Kiedy chcesz zrobić zdjęcie na Instagram, ale z której strony by nie próbować, wszędzie jest jakaś plama na kanapie… Na szczęście wybraliśmy taką, którą się bardzo łatwo czyści
Przygotowywanie prezentów dla babć
Nic dodać, nic ująć
Obrazek namalowany specjalnie dla braciszka
Dobranoc 🙂