Pomyślałam kiedyś, że fajnie by było dodawać tutaj takie fotograficzne podsumowanie miesiąca. Trochę w ramach podsumowania i refleksji, trochę zapisania wspomnień w ładniejszej i bardziej przejrzystej formie niż zbiór dziesiątek mniej i bardziej przypadkowych zdjęć w telefonie. Nie przedłużając, zapraszam na pierwsze takie podsumowanie 🙂
Wiosna i jej końcówka zapowiadały się dla nas bardzo aktywnie, jednak jak wiadomo – plany planami a życie swoje. Okazało się, że drugą połowę maja spędziliśmy, a właściwie ja spędziłam przede wszystkim we własnych czterech ścianach. Nie brakowało jednak drobnych przyjemności i zmian związanych z typowo domowym rozgardiaszem 🙂
Do naszego domu w maju zawitał nareszcie drugi kot, a właściwie kotka. Na imię ma Aria i ma około osiem miesięcy. Jak na kociaka przystało ma niewyczerpane pokłady energii i milion pomysłów na zabawę. Poluje na Lianę, firanki i zabawki Emi. Obawiałam się, że kocice będą się długo do siebie przyzwyczajać (znały się wcześniej, jednak miały 3 miesiące rozłąki) ale one zaskoczyły wszystkich i już po jednym dniu szalały razem.
Jeżeli jesteście z Wrocławia i jeszcze nie byliście, to koniecznie wybierzcie się do Parku Staromiejskiego. Park przypomina mi ten z Notting Hill, do którego nocą włamują się Julia Roberts i Hugh Grant :). Jest tam sporo ławeczek i trawników, urocza francuska karuzela (kosztuje tylko 3zł) oraz plac zabaw. A może akurat wybieracie się do Wrocławia i będzie spacerować w tamtej okolicy? 🙂
Wspaniale się czyta , dziękuję za wzmiankę o babci i zdjęcie figi , Pisz dalej koniecznie Buziaki